Jesień to najlepsza pora na odnowę i regenerację skóry. Dzięki temu naprawisz szkody wyrządzone jej przez słońce oraz przygotujesz ją na trudny okres zimowy. Warto zadbać o to już teraz! Najlepsze zabiegi na sezon jesień-zima 2017/2018 poleca lekarz medycyny estetycznej z Dormio Clinique, dr Dorota Kowalczyk.
Nasz ekspert: Dr Dorota Kowalczyk – lekarz od 1991 r., anestezjolog, absolwentka Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Z medycyną estetyczną związana od 2003 roku. W 2008 roku uzyskała międzynarodową specjalizację w zakresie medycyny przeciwstarzeniowej. Prowadzi w Warszawie samodzielną praktykę lekarską. Współpracuje także z renomowanymi placówkami medycyny estetycznej i kosmetologicznymi w Krakowie, Gliwicach, oraz w Poznaniu. Prowadzi szkolenia praktyczne dla lekarzy, kosmetologów i kosmetyczek w Polsce i za granicą. Jest też wykładowcą oraz prowadzi ćwiczenia z technik iniekcyjnych w zakresie mezoterapii, wypełniaczy i zamykania naczyń na Podyplomowych Studiach Medycyny Estetycznej – studiach dla lekarzy na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym.
Czego skóra potrzebuje po lecie?
Przede wszystkim odżywienia i nawilżenia! – To bardzo ważne, by naprawić skutki działania zwiększonej dawki promieni słonecznych oraz zadziałać defensywnie przed zimą – wyjaśnia nasz ekspert, dr Dorota Kowalczyk. – Latem, wystawiana na słońce skóra ulega przesuszeniu, pojawiają się drobne zmarszczki, a te, które były już wcześniej, pogłębiają się, bo skóra traci elastyczność. Trzeba jednak pamiętać o tym, że kontakt skóry z promieniami słonecznymi zapewnia nam zwiększony poziom witaminy D. Przebywanie w pełnym nasłonecznieniu warunkuje prawidłowe wydzielanie melatoniny, tzw. hormonu młodości. Spożywanie świeżych warzyw i owoców pozwala uzupełnić zasoby witamin i mikroelementów.
Jesień to czas, kiedy warto wykorzystać naturalne rezerwy uzyskane podczas lata, by wzmocnić skórę i poprawić jej wygląd u progu zimy – zabiegi oczyszczające, wzmacniające odporność skóry, nawilżające i regenerujące są więc niezbędne dla utrzymania jej w dobrej kondycji. Mówiąc krótko: skórę trzeba „posprzątać” po lecie.
Często występującym problemem posłonecznym są przebarwienia. – Można się ich pozbyć w sposób mniej lub bardziej inwazyjny, począwszy od łagodnych peelingów na bazie kwasów różnego pochodzenia (wtedy trwa to dłużej i wymaga większej liczby wizyt) czy retinolu, a skończywszy na intensywnej terapii wybielającej, takiej jak Dermamelan lub Cosmelan (tutaj trzeba się liczyć z przejściowym podrażnieniem skóry, ale ostateczny efekt na długi czas wynagradza cierpliwość) – mówi nasz ekspert.
Plan minimum
Ważne jest, aby zacząć dbać o skórę regularnie. Nasz ekspert poleca zabiegi:
- mniej inwazyjne – peelingi chemiczne (różnego pochodzenia kwasy), zabiegi stymulująco-nawilżające (przezskórne fale radiowe, zabiegi na bazie złota, srebra monojonowego oraz krzemu i witaminy C, maski peel off Neauvia),
- średnio inwazyjne – mikrodermabrazja (w Dormio-Clinique możesz skorzystać z najbardziej zaawansowanej mikrodermabrazji SilkPEEL MD Platinium połączonej z infuzją indywidulanie dobranego odżywczego koktajlu i mikronakłuciami rollerem MiraROLLER), fale radiowe, zabiegi pielęgnacyjne. Do tej klasy zabiegów zaliczam też Dermamelan i Cosmelan – zabiegi eliminujące przebarwienia,
- bardziej inwazyjne – w tym przede wszystkim mezoterapię koktajlami rewializującymi, kwasem hialuronowym lub osoczem bogatopłytkowym (PRP). Karboksyterapia, czyli wstrzykiwanie dwutlenku węgla (CO2) pod skórę, zwiększając przepływ krwi, również wpływa na poprawę kondycji skóry oraz wzmacnia działanie pielęgnacji w domu.
– Mezoterapia ma nieocenione znaczenie dla utrzymania skóry w dobrej kondycji – mówi dr Kowalczyk. – Wykorzystuje fizjologiczne procesy zachodzące w skórze, już poprzez samo nakłuwanie igłą stymulując tkanki do odnowy. Jesienią szczególnie polecam ostrzykiwanie osoczem bogatopłytkowym (PRP) – to forma mezoterapii, która wykorzystuje nasze własne (autologiczne) czynniki wzrostu do regeneracji i rewitalizacji skóry. Dzięki temu można wykonać mniej zabiegów niż przy klasycznej mezoterapii – zwykle trzy w odstępach miesięcznych. Co ważne, osocze jest doskonałym zabiegiem także dla osób ze skórą wrażliwą i atopową. Mezoterapię, w tym także zabiegi z osoczem można łączyć z peelingami, co dodatkowo zwiększa skuteczność terapii odmładzającej.
Gdy skóra wymaga większej interwencji
Promienie UV wpływają destrukcyjnie na włókna kolagenu, przyspieszając proces wiotczenia skóry. W takim wypadku warto do planu minimum włączyć zabiegi ujędrniające i liftingujące. – Tutaj świetnie sprawdzą się nowoczesne technologie stymulujące naturalną produkcję kolagenu w skórze, takie jak fale radiowe (nowością jest endodermalny zabieg liftingu tkanek Attiva, w którym fale radiowe są wprowadzane kaniulą podskórnie) czy wykorzystująca ultradźwięki technologia HIFU – poleca nasz ekspert – Kolejnym etapem będą wypełniacze na bazie kwasu hialuronowego oraz nici liftingujące.
Zadbaj też o ciało!
Większość z nas czeka z rozpoczęciem serii zabiegów na ciało do kwietnia/maja. – I zwykle mamy wtedy za mało czasu, aby osiągnąć do wakacji satysfakcjonujące efekty – tłumaczy dr Dorota Kowalczyk. – Dlatego warto rozłożyć je w czasie (nawet na 3-4 miesiące) dużo wcześniej. Wszystkie wyżej pisane techniki mają zastosowanie na skórze całego ciała, także w okolicach intymnych. Karboksyterapia lub fale radiowe (w tym lifting Attiva) w połączeniu z mezoterapią i techniką LPG pozwalają skutecznie usuwać cellulit i redukować tkankę tłuszczową.
Przygotowania do… karnawału
Kiedy najlepiej zacząć działać z myślą o sylwestrze i karnawale? – Idealnie byłoby zacząć już w październiku. Wiele osób już teraz planuje grudniowe i styczniowe wyjścia – prywatne, służbowe, z klientami – i chce, a czasami wręcz musi w tym czasie wyglądać doskonale. Ci, którzy zaczną w październiku, skorzystają najwięcej. Zgłoszenie się do kliniki na początku grudnia ogranicza wybór zabiegów do tych bardziej inwazyjnych i droższych. Lepiej jest mieć minimum 2 miesiące, aby na spokojnie zadziałać zarówno zabiegami korekcyjnymi, jak i odmładzającymi – wyjaśnia nasz ekspert. – Dzięki temu możemy mieć pewność uzyskania pożądanych i naturalnych efektów. A kiedy już nadejdzie czas imprezy, 1-2 dni przed samym wyjściem, wystarczy już tylko umówić się na zabieg bankietowy, który dodatkowo podkreśli osiągnięte efekty!
Mocne włosy
Promienie UV, morska woda oraz niewłaściwa pielęgnacja osłabiają włosy. Jesienią może też dojść do ich sezonowego wypadania – na skutek m.in. spadku poziomu niektórych hormonów (hormony tarczycy, melatonina), zubożenia diety w tym okresie i niedobory witaminowe. Jeżeli nakłada się to na istniejące już zaburzenia hormonalne, to problem staje się znacznie poważniejszy. Jakie zabiegi najlepiej wzmocnią włosy i zahamują ich wypadanie?
– Warto polecić przede wszystkim karboksyterapię – mówi dr Kowalczyk. – Jest to prosty i niedrogi zabieg, który silnie poprawia ukrwienie skóry głowy i stymuluje pracę mieszków włosowych, co jest kluczowe w leczeniu wypadania włosów. W połączeniu z odpowiednią, najlepiej spersonalizowaną pielęgnacją domową, a czasami także korektą żywienia i suplementacją karboksyterapia pozwala zahamować wypadanie włosów. Nowe włosy rosną gęste, mocne, zdrowe, pełne blasku, lepiej się układają. W Dormio-Clinique kompleksowo podchodzimy do problemów skóry głowy i leczenia wypadania włosów, oferując leczenie hormonalne i farmakologiczne na podstawie zaleconych badań (w tym także ukierunkowanych badań genetycznych) oraz zabiegi obejmujące, po za karboksyterapią, takie zabiegi, jak mezoterapia, ostrzykiwanie skóry głowy osoczem bogatopłytkowym, luminoterapia LED, organiczna zindywidualizowana pielęgnacja trychologiczna. Serdecznie zapraszam!