Zabiegi na wypadanie włosów

Zabiegi: osocze bogatopłytkowe + karboksyterapia
Gdzie: Gabinet dr Aleksandry Samborskiej
Testował: Wojtek S.

O problemie:

Zawsze miałem gęste (trochę kręcone) włosy i nie myślałem, że kiedykolwiek będę się martwił z powodu ich przerzedzenia. Od kilku lat jednak, zwłaszcza nad czołem i w okolicy skroni, włosy się przerzedzają, odsłaniając fragmenty skóry. Na potylicy i na samym czubku głowy włosy są nadal dosyć gęste. Wcierałam przez 3 miesiące w problematyczne miejsca tonik na wypadanie włosów, ale nie widziałem żadnej poprawy. Dr Samborska powiedziała mi, że jeśli mam jeszcze na łysiejącym obszarze skóry mieszki włosowe („uśpione”), to włosy po zabiegach odrosną (na skutek stymulacji cebulek). Trochę bałem się zabiegów, bo nigdy nie byłem ostrzykiwany:-)

Osocze bogatopłytkowe:

Słyszałem o tym zabiegu wcześniej – ale muszę powiedzieć, że wielkie wrażenie robi zobaczenie fiolki z własną krwią po odwirowaniu, gdy oddziela się z niej osocze (o miodowym kolorze). Pobranie krwi wygląda jak standardowy zabieg ambulatoryjny w przychodni, wystarczy jedna fiolka. Po odwirowaniu osocza dr Samborska zaczęła ostrzykiwanie nim skóry głowy – muszę przyznać, że… praktycznie bezbolesne (ku mojemu zaskoczeniu!), choć były partie (np. skronie), gdzie zastrzyki były bardziej odczuwalne. Zabieg trwał w sumie ok. 15 minut. W jego trakcie pojawiło się troszkę krwi na skórze (z nakłuć), ale po kilku minutach ślady były minimalne, mogłem więc bez problemu wrócić do domu. Do końca dnia czułem się jednak rozbity, ale doktor uprzedzała, że taka reakcja organizmu występuje po wielu zabiegach medycyny estetyczneji utrzymuje się przez kilka godzin. Wieczorem już wszystko było ok.

Karboksyterapia:

Doktor powiedziała, że efekty zabiegów będą jeszcze lepsze, gdy ostrzykiwanie osoczem zrobimy naprzemiennie z karboksyterapią (ostrzykiwaniem dwutlenkiem węgla!). Służy do tego specjalne urządzenie, które wytwarza pod ciśnieniem CO2 – a doktor wprowadza gaz za pomocą małej igiełki. Tutaj nie czułem bólu, ale rodzaj rozpierania skóry, po zabiegu nie było widać żadnych śladów.

Generalnie gdybym miał podsumować wrażenia z zabiegów, powiedziałbym: było lepiej, niż się spodziewałem. Bolesność tymczasowa i do zniesienia, zabiegi szybkie i, co obserwuję już po 3 powtórzeniach (raz osocze, dwa razy karboksyterapia) skuteczne.

Efekty:

Na rezultaty będę musiał poczekać ok. 3 miesięcy. Już teraz jednak widzę różnicę: na łysiejącej skórze pojawiły się małe włoski (a więc odrastają!), a „stare” włosy wyglądają na grubsze i zdrowsze. Jestem bardzo ciekawy pełnego efektu.

O gabinecie:

Dr Aleksandra Samborska jest stomatologiem, ale widać, że medycyna estetyczna to jej drugi zawodowy żywioł. Prowadzi nieduży i kameralny gabinet na warszawskiej Pradze (łatwy dojazd, bez problemów z parkowaniem). W trakcie zabiegu wszystko mi wyjaśniała, co będzie robić, jak zadziała zabieg, jak reaguje na niego organizm – więc czułem się bezpiecznie i komfortowo. Polecam!

Gabinet dr Aleksandry Samborskiej
ul. Obarowska 21 lok. 29
Warszawa
tel. 608 365 289, 884 920 569
www.samborska.com.pl